Jenson Button i Sergio Perez są mocno zawiedzeni po piątkowych treningach. Samochody McLarena spisują się gorzej niż kierowcy tego oczekiwali. Niemniej przed nimi sporo pracy. Obaj liczą, że przed kwalifikacjami zespołowi uda się znaleźć poprawki, które pomogą im walczyć.
Jenson Button P9, P11„Nie jesteśmy tak szybcy, jakbyśmy chcieli. Musimy skupić się na odnalezieniu źródła problemów. Głównie chodzi o docisk i samą jazdę. Krótkie wyjazdy nie były zadowalające. Nie mam odpowiedniego tempa. Mamy przed sobą naprawdę mnóstwo pracy i na to się właśnie przygotowujemy. Zespół zawsze świetnie radził sobie z problemami, gdy była potrzebna szybka reakcja. Kolejnych kilka godzin spędzimy na studiowaniu danych i nie mam wątpliwości, że uda nam się znaleźć jakieś usprawnienia. Kwalifikacje nie będą łatwe, ale wierzę, że sobota będzie lepsza od dnia dzisiejszego.”
Sergio Perez P11, P13
„Faktycznie mamy problemy. Nie jesteśmy tak konkurencyjni, jak oczekiwaliśmy. Tak jak powiedział Jenson – mam nadzieję, że poprawimy samochód na dzień jutrzejszy. Doskonale wiem, jak dobrzy są ludzie w McLarenie. Widziałem to wcześniej z zewnątrz, a teraz widzę to już będąc w środku. Nie mam wątpliwości, że są w stanie nam pomóc zamknąć stratę do rywali. Świetnie być częścią takiego zespołu. Wyścig w Australii to tylko pierwsze Grand Prix sezonu. Mamy przed sobą długą drogę. Już wcześniej wiedzieliśmy, że nie będziemy tak szybcy, jak rywale. Naszym zadaniem jest zdobyć jak największą ilość punktów.”
15.03.2013 11:08
0
Heh Perez na długim przejeździe był wolniejszy od Bianchiego. Nie no żart ale są są bardzo słabi. Największa niespodziana choć na testach rewelacyjnie też nie było. Coś ten nowy lider im nie służy.
15.03.2013 11:16
0
bez Hamiltona Maclaren jest ii będzie słaby:) nie zdziwie sie że na koniec sezonu przegraja z Mercedesem:)
15.03.2013 11:21
0
Jakoś nie chce w to uwierzyć. A po drugie przecierz nie mozna się cofnąć w osiągach które w ostatnim GP Brazylii były niezłe. Stary bolid z ostatniego GP lepiej by się spisywał. A ze problem mają to wiadomo skoro sie juz sami przyznaja.
15.03.2013 11:37
0
FAN LOTUSA zgadzam się !!! już się źle świeci wg mnie. chyba będzie kiepsko :|
15.03.2013 11:51
0
Mcl stracił Hamiltona i to jest główna różnica. Do tego odchodzą sponsorzy i inżynierzy. To musi się odbić na formie zespołu. Poza tym Button nie nadaje się na lidera
15.03.2013 11:51
0
Już konstruują mistrzowski bilid turbo na następny sezon dla Pereza i olali 2013 ;-)
15.03.2013 11:51
0
Już konstruują mistrzowski bolid turbo na następny sezon dla Pereza i olali 2013 ;-)
15.03.2013 12:33
0
Wrócą do bolidu z zeszłego sezonu i już...
15.03.2013 12:52
0
Według was kiedy Mclaren bez Hamiltona był mocny?
15.03.2013 13:02
0
9. Np wtedy gdy byl Ayrton Senna.
15.03.2013 13:02
0
I Alain Prost
15.03.2013 13:09
0
Zapomnieliście też o Hakkinenie, Fittipaldim i Kimim (tu raczej tylko sezon 2005). Ja bym tak jeszcze McLarena nie spisywał na straty, bo warto zwrócić uwagę na zeszłoroczną sytuację Ferrari,gdzie na początku mieli kiepski samochód a potem Fernando bił się z Vettelem o mistrza.
15.03.2013 13:26
0
Nie Hamilton jest przyczyną tylko zawieszenie pull-rod. Odchorują swoje i wrócą do czołówki tak jak Ferrari w zeszłym roku. A McLaren w przeciwieństwie do Ferrari zawsze był mocny.
15.03.2013 13:39
0
Nie potrzebują Hamiltona do tego, aby walczyć o mistrzostwo. Czy z nim, czy bez, byliby w tym samym miejscu. Zresztą piszecie tak, jakby z nim zdobywali szeregi tytułów. Poczynili zbyt duże zmiany w bolidzie, które niestety nie wyszły na dobre. Kierowca wiele tu nie zmieni. Hamilton byłby niedaleko Buttona. Pozbierają się jednak - ten zespół jest świetnie zorganizowany. @Voight, jak zwykle zresztą, może mieć racje. W europejskiej części sezonu mogą być mocniejsi, ale walka o tytuł niestety już może być nie dla nich. Szkoda, bo postawiłem na ekipę z Woking. ;]
15.03.2013 13:42
0
Era Hamiltona z McL nie była specjalnie owocna. Niewiele więcej ugrali, co z Raikkonenem. Już z Hakkinenem było więcej sukcesów. Prost i Senna - to była złota era McLarena, która prędko się nie powtórzy. Jeżeli bolid nie jedzie, nikt nic nie zrobi. Gdyby ten wóz był dobry, Button byłby w czołówce. Zmarnowano potencjał, bo baza z 2012r. była rewelacyjna. Szkoda...
15.03.2013 14:03
0
Za dużo dobrych ludzi odeszło z Mclarena. Nie chcę krakać ale coś mi mówi że ten okręt powoli acz systematycznie idzie na dno. Niestety.
15.03.2013 14:22
0
FAN LOTUSA bardzo dobrze że tak myślisz bo to prawda.Hamilton umiał wycisnąć z tego bolidu coś czego inni nie mogli.
15.03.2013 15:02
0
Skoczek w zeszłym sezonie gdy Hamilton walczył o zwycięstwa to Button przez kilka wyścigów miał problem ze zdobywaniem punktów,więc nie wiem czy rzeczywiściejest tak jak piszesz.Być może tak,być może nie.
15.03.2013 15:06
0
McLarena zabolało odejście Lewisa na pewno i się wszystko odbija
15.03.2013 15:22
0
13. Voight Więc mają pod górkę jak Ferrari w tamtym sezonie . Więc po kilku GP powinni ruszyć z kopyta . Nadal trzymam kciuki za JB
15.03.2013 15:41
0
@ 19 A kto to jest McLaren? Kierowcy przychodzą i odchodzą, nie ma podpisanego cyrografu. Zespół nie powinien się koncentrować na kierowcy tylko na bolidzie, a kierowca powinien dawać czytelne wskazówki inżynierom. Jakoś nie zauważyłem miażdżącej przewagi Lewisa nad Buttonem więc trudno mi się zgodzić z opiniami o wielkiej stracie.
15.03.2013 16:10
0
14. Skoczek130- masz racje, czy z Lewisem czy bez niego bolid byłby na podobnym poziomie,ale talent kierowcy i umiejętność wykorzystania nawet średniej maszyny w jak najlepszy sposób to już inna bajka. Wiadomo,że to pierwszy weekend wyścigowy,a jakby tego było mało za nami dopiero treningi, ale mimo,że bardzo chcesz, nie zdołasz wmówić mi i myślę,że innym również,że odejście Hamiltona nie robi żadnej różnicy dla McLarena. To prawda,że za czasów jego jazdy dla nich nie rozjeżdżał rywali, ale patrząc na niezbyt dobrą konstrukcję z 2009r., pechowy 2011 i w końcu zmarnowany przez błędy zespołu sezon 2012, nie wliczając ogromnej dominacji RBR od 2010r. nawet Lewis Hamilton nie jest w stanie zdziałać aż takich cudów.
15.03.2013 16:27
0
@ForzaFerrari - łatwo było zauważyć, że w tamtym czasie McL nie za dobrze się prowadził, a Jenson nie potrafił sobie poradzić z balansem i przodem bolidu. Hamilton ma inny styl jazdy i widocznie bardziej mu ten bolid wówczas odpowiadał. Bo jak zauważyłeś, na początku sezonu obaj byli mocni. @agnesia96 - no właśnie - jeżeli bolid nie pozwoli, kierowca go nie przeskoczy. Obecna dyspozycja to wynik błędów w projekcie. Button nie mógł za wiele popsuć. I nikt, nawet Alonso, wiele by tu nie zdziałał. Mamy zresztą dobry przykład na Ferdku - uważa się, że świetnie pracuje z inżynierami. Mimo to co roku Ferka miała problem z dotrzymaniem kroku i dobrym startem w sezon. Krytyka Jensona jest więc nieadekwatna.
15.03.2013 16:28
0
P.S. Nie kieruje tego tylko do Ciebie, ale jednocześnie do tych, co kpią z "lidera McLarena".
15.03.2013 18:13
0
Mnie też martwi postawa McLarena,choć jestem wielkim fanem Ferrari,to nie znaczy że mam im życzyć źle. Myślę że wcześniej czy później uporają się z kłopotami i pokażą że są Wielkim Teamem. A gadka że McLaren jest słaby bez Hamiltona to kompletny absurd. Takie klasyczne zespoły jak McLaren i Ferrari zawsze znajdą kompromis dla ustawień lub alternatywe dla konstrukcji bolidu. I trzymam za nich kciuki.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się